To już koniec procesu Karoliny P., która w 2020 roku zabiła pijanego męża w obronie własnej w czasie, gdy usiłował ją zgwałcić. Jak przypomina PAP, do koszmarnych wydarzeń doszło 23 czerwca 2020 r. w małej miejscowości Przybysławice niedaleko Krakowa. Tego dnia Marcin P. wrócił do domu pijany i brutalnie zaczął zmuszać żonę do seksu, co wielokrotnie zdarzało się już wcześniej. W dniu zdarzenia w domu było dwoje małych dzieci małżonków. Karolina P. uciekła na balkon, próbowała wezwać pomoc, wołała sąsiadkę. Mężczyzna zaczął szarpać żonę, ona chwyciła nóż i ugodziła go w ramię. Nic to nie dało, więc zadała kolejny cios, tym razem w klatkę piersiową. P. padł na ziemię, kobieta od razu wezwała pomoc, lekarzom jednak nie udało się go uratować.
Przybysławice. Zabiła męża-kata w obronie koniecznej. Pół roku siedziała w areszcie
Karolina P. pierwsze pół roku po zdarzeniu spędziła w areszcie. W marcu 2021 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uniewinnił kobietę uznając, że działała w obronie koniecznej. Wyrok utrzymał w październiku tego samego roku Sąd Apelacyjny w Krakowie. Prokuratura jednak wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną - ta została oddalona w środę (18 stycznia). Sędzia Ryszard Witkowski w uzasadnieniu podkreślił, że sąd nie znalazł rażących naruszeń prawa w orzeczeniu sądu apelacyjnego, które pozwoliłyby na jego podważenie.
Karolina P. niewinna. "Wolność seksualna kobiety ważniejsza niż życie napastnika"
Zaznaczył, że materiał dowodowy w tej sprawie jest ograniczony. "Przesłuchania policjantów są lakoniczne i nie mogą w żaden sposób podważyć w stanu faktycznego, jaki sądy I i II instancji zaakceptowały. Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do przebiegu zdarzenia, jak też przyjęcia, że w tym wypadku zaistniała okoliczność obrony koniecznej". "Uważam, że jest to jak najbardziej trafne postanowienie SN. Ciekawe są rozstrzygnięcia poprzednich instancji, ponieważ sądy te ustaliły, że sama wolność seksualna kobiety jest dobrem ważniejszym, niż życie napastnika, który ją zaatakował" – powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową i Polskim Radiem mecenas Katarzyna Król, która broniła Karoliny P. "Moja klientka wróciła do normalnego życia, ale już bez oprawcy".
Pobicia, gwałty, zastraszanie... W naszym bliskim otoczeniu ktoś może przeżywać PIEKŁO!
Jak reagować, żeby nie zaszkodzić? POSŁUCHAJ rozmowy z policyjnym ekspertem.
Listen on Spreaker.