W sprawie zabójstwa i pożaru policja zatrzymała dwie osoby: najpierw 20-letniego mężczyznę, a potem 19-latkę. Oskar O. usłyszał już zarzuty zabójstwa, sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia, a także zniszczenia mienia. Przyznał się do winy.
Ofiarą młodego mężczyzny był 42-latek. Oskar O. miał kilkanaście razy dźgnąć go nożem, rozlać łatwopalną ciecz, a następnie podpalić mieszkanie. Chciał zniszczyć dowody brutalnej zbrodni. Z ofiarą znał się dwa lata. W trakcie przesłuchania zeznał, że przypomina sobie, że zaczął dusić kolegę, a dalszego przebiegu zdarzeń nie pamięta.