Zabójstwo prokurator z Krakowa. Syn Anny Jedynak uniknie odpowiedzialności?
Krakowska prokurator Anna Jedynak została zamordowana w styczniu 2016 roku. Kobieta została wielokrotnie raniona nożem i zmarła wskutek odniesionych obrażeń. Po zabójstwie zatrzymany został syn zabitej kobiety - Przemysław J. Mężczyzna najpierw uciekał przed policją samochodem, a po spowodowanej przez siebie kolizji kontynuował ucieczkę pieszo. W 2019 roku został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę dożywotniego więzienia. Jak podaje Gazeta Krakowska, obrońcy Przemysława J. starają się jednak o zmianę tego wyroku.
Ich zdaniem istnieją przesłanki, by uznać, że w momencie popełnienia zbrodni mężczyzna był niepoczytalny. Podstawą do takiego stwierdzenia ma być opinia biegłych w sprawie cywilnej, dotyczącej zniszczeń innego pojazdu, dokonanych przez Przemysława J. w trakcie ucieczki. Z nieoficjalnych ustaleń "GK" wynika, że biegli uznali mężczyznę za niepoczytalnego, nie widząc przy tym konieczności izolowania go w zakładzie zamkniętym. Biegli uważają bowiem, że zabójstwo własnej matki było jednorazową zbrodnią Przemysława J. i nie ma ryzyka, że dopuści się on kolejnej zbrodni.
PRZECZYTAJ: "Płakała na kolanach przed sunią". Ukraińska rodzina musiała zostawić 12-letnią Ledę
Sprawą zabójstwa Anny Jedynak w drugiej instancji zajmują się Sąd Apelacyjny w Krakowie. Obecnie nie ma jeszcze określonego terminu zakończenia procesu oraz wydania wyroku. Przemysław J. przebywa za kratami. Mężczyzna odsiaduje wyrok nie tylko za zabójstwo, ale też za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, zranienie nożem portiera bloku oraz grożenie kierowcy, na którym wymusił oddanie samochodu. Zdjęcia z miejsca tragicznego zdarzenia znajdują się poniżej.
ZOBACZ: Kraków zawiesza zbiórkę darów dla Lwowa. Takiej mobilizacji nikt się nie spodziewał!