W krakowskim schronisku zabrakło psów do adopcji. Masowe adopcje po wpisie w mediach społecznościowych
Wolontariusze KTOZ Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie zaapelowali do mieszkańców o pomoc w sprawie domów tymczasowych dla swoich podopiecznych. W związku z niewielkim odzewem do akcji włączył się poseł Lewicy i założyciel fundacji Team Litewka, Łukasz Litewka.
- Pewnie jestem trochę naiwny, ale czemu nie spróbować? Postaram się jak najprościej i najkrócej: w Krakowie jest schronisko z psiakami. Niestety warunki są jakie są. Jest część zamknięta gdzie jest ciepło i upchana jest po psie brzegi i część otwarta - kojce, tam zimno, mokro, beton, a buda i sianko mało tutaj pomagają. Jest tam sporo psiaków, naprawdę pociesznych mordek, które radzą sobie jak mogą i czekają na lepszy los. Problem jest taki, że po weekendzie zima zaatakuje Polskę. Prognozy nie pozostawiają złudzeń: -15,-17,-20 to temperatury w noc - napisał na swoim facebooku Łukasz Litewka, poseł na Sejm z Sosnowca i założyciel fundacji Team Litewka.
Na poruszający apel odpowiedziały tłumy zainteresowanych. Do schroniska w Krakowie w sobotę 6 stycznia jeszcze przed otwarciem zaczęły ustawiać się kolejki, a w niedzielę 7 stycznia poseł Lewicy poinformował, że zabrakło już psów do adopcji!
- OGŁOSZENIE: Niestety nic co piękne nie mogło wiecznie trwać. Wiedziałem, że prędzej czy później do tego dojdzie. Z ogromnym „smutkiem i żalem” informujemy wraz z schroniskiem w Krakowie, że musimy przerwać inicjatywę w schronisku ponieważ: Nie ma już psów do adopcji, zabraliście wszystkie. Cytuję: Łukasz, kojce są puste, nigdy takiego czegoś nie było, co za widok - czytamy we wpisie Łukasza Litewki.
- Nie wiemy, czy jakiekolwiek słowa są w stanie odzwierciedlić to co właśnie czujemy. Przed otwarciem schroniska ustawiła się długa kolejka, nasze korytarze są pełne wspaniałych ludzi z otwartymi sercami czekającymi na zaadoptowanie psa. Czy przerosło to nasze jakiekolwiek oczekiwania? Zdecydowanie tak. Myślę, że nawet ich nie mieliśmy, po prostu wierzyliśmy, że znajdzie się ktoś kto zechce pomóc. - czytamy we wpisie KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie.