Spada zagrożenie lawinowe w Tatrach! Szlaki do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów znowu działają
Ze względu na mniejsze zagrożenie lawinowe, Tatrzański Park Narodowy ponownie udostępnił turystom szlak do Morskiego Oka z Palenicy Białczańskiej, który był zamknięty od 3 lutego. Dwa dni wcześniej z Marchwicznego Żlebu do Morskiego Oka zeszła olbrzymia lawina, która osiadła na tafli jeziora. Od dzisiaj (16 lutego) czynne są również szlaki: oznaczony na zielono, biegnący na odcinku Wodogrzmoty Mickiewicza – Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, oraz oznaczony na czarno z Doliny Roztoki (Rzeżuchy) do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Szlaki były zablokowane z powodu szkód powstałych po zejściu lawiny. Przypomnijmy, że w tym roku dwie osoby zginęły w wyniku osunięcia się mas śniegu w rejonie Kasprowego Wierchu oraz Doliny Pięciu Stawów.
PRZECZYTAJ: Zaskakujące dane z Podhala! Górale jako pierwsi pokonają koronawirusa?
Obecnie w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, który oznacza, że pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne. Panują częściowo niekorzystne warunki. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach. TPN ostrzega jednak, że przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego dochodzi do największej liczby wypadków. Dzieje się tak, ponieważ na szlaki wychodzi większa liczba turystów, którzy mogą paść ofiarą schodzących lawin.
- Szlaki do Doliny Pięciu Stawów Polskich udrożnione. Od środy można nimi wędrować. Panuje lawinowa dwójka, to jednak w żadnym razie nie oznacza, że jest bezpiecznie! Przy lawinowej dwójce zdarza się najwięcej wypadków - informuje Tatrzański Park Narodowy.
ZOBACZ: Dostał nożem w klatkę piersiową przez brudne naczynia! Makabra w Krakowie