Urzędnicy wciąż obmyślają szczegóły systemu. Jak tłumaczy Krzystof Wojdowski z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transporty, takie rozwiązanie działałoby podobnie jak strefa ograniczonego ruchu na Kazimierzu, tyle że dotyczyłoby ścisłego centrum miasta. - Będą mogli tam wjechać tylko mieszkańcy, będzie można dojechać tylko do posesji - mówi. - Wtedy, kiedy służby związane z zarządzaniem kryzysowym ogłoszą trzeci stopień zagrożenia smogiem, ta strefa zacznie działać. Zostaną ustawione znaki na wszystkich ulicach wjazdowych wewnątrz drugiej obwodnicy i do Starego Podgórza - dodaje.
Dodatkowo przy wjeździe do miasta miałyby zostać ustawione tablice informacyjne mówiące o ograniczeniu ruchu w centrum.
Trzeba jednak pamiętać, że trzeci stopień zagrożenia smogiem to rzadkość. W 2017 roku mieliśmy w Krakowie tylko jeden taki dzień.
Czytaj też:
>>> Wpadka ZIKiT-u. Odpowiedział na pisma mieszkańców, a przy okazji... ujawnił ich dane osobowe [AUDIO]
Posłuchaj materiału Kuby Paducha, reportera Radia ESKA: