Do zdarzenia doszło 6 lutego późnym wieczorem. Karetka pogotowia została wezwana do nieprzytomnej osoby, która znajdowała się na ul. Sienkiewicza w Zakopanem. Podczas udzielania poszkodowanemu pierwszej pomocy, ratownicy zostali zaatakowani przez 30-latka.
Zobacz także: Kraków: Archiwum PŁONIE już trzy doby! Niemal stu strażaków w akcji! [ZDJĘCIA]
"Mężczyzna był wulgarny i agresywny wobec ratowników. Nie pomagały prośby o odsunięcie się i nieprzeszkadzanie w akcji ratunkowej. Agresor nie ustępował, szarpiąc ratowników i odciągając ich tym samym od chorego. Na miejsce skierowano patrol policyjny, który po kilku minutach wraz z ratownikami ujął 30-letniego agresora pochodzącego z Piotrkowa Trybunalskiego" – relacjonował zdarzenie rzecznik policji.
Zobacz także: Trzej nastolatkowie ZGINĘLI. Wpadli w ŚMIERTELNĄ PUŁAPKĘ, bo bali się kradzieży? [NOWE FAKTY]
30-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz ich znieważenia podczas pełnienia obowiązków służbowych. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował tymczasowo zatrzymanego.