Dwójka turystów wybrała się na wycieczkę w rejon Czerwonych Wierchów w Tatrach. Zlekceważyli oni zagrożenie lawinowe, a z powodu oblodzenia nie mogli sami zejść. Interweniował śmigłowiec TOPR, który zabrał ich z góry i przetransportował do Zakopanego. W Tatrach obowiązuje pierwszy z trzech stopni zagrożenia lawinowego, co oznacza, że małe i średnie lawiny mogą się pojawiać samoistnie.
Jak informuje RMF FM, dwójka turystów zignorowała zagrożenie lawinowe i poszła w góry. Nieszczęśnicy nie mogli zejść z rejonu Czerwonych Wierchów, dlatego interweniował TOPR. Śmigłowiec zabrał ich do Zakopanego. Ratownicy znaleźli turystów na silnie oblodzonym terenie, dlatego mieli oni problem z powrotem.
W Tatrach obowiązuje zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia, co oznacza, że małe i średnie lawiny mogą się pojawiać samoistnie.