Szpital walczy o sprzęt dla najmniejszych pacjentów. Placówka w Prokocimiu zbiera fundusze na maszynę "Carpe Diem", która jest niezastąpiona przy dializie maluszków, które ważą poniżej 8 kilogramów. Tak zwane nerkoserce umożliwia dializowanie przy użyciu małych przepływów krwi, przez co serduszko pacjenta nie jest przeciążone.
- Możemy skutecznie leczyć żółtaczkę, nawet bardzo nasiloną. Możemy usuwać osocze w przypadku pewnych specjalnych chorób i co ważne, zachowane jest bezpieczeństwo dziecka. To znaczy to, ile odzyskujemy płynów od pacjenta oraz ile podajemy, jest mierzone z dokładnością do jednego grama - mówi dr Dorota Drożdż, kierownik kliniki nefrologii dziecięcej i nadciśnienia tętniczego szpitala dziecięcego w Prokocimiu.
Pieniądze na sprzęt zbierane będą w czasie 7. Charytatywnego Biegu Tesco. Wystartować w nim może każdy - przekonuje Bartłomiej Pawlak z fundacji szpitala dziecięcego w Prokocimiu:
- Zarówno starsi jak i młodsi. Są biegi dla profesjonalistów o długości dziesięciu kilometrów, trzyipółkilometrowe rodzinne oraz sto metrów w szpilkach dla pań. Szpilki mają mieć minimum siedem centymetrów, więc trzeba się przygotować bo to sprawdzają. Serdecznie zapraszamy
Charytatywny bieg odbędzie się 1 września na krakowskich Błoniach.
Posłuchaj materiału Ewy Sas: