Przygotowania do przesadzenia lipy trwały cały rok. Zadanie było trudne, bo 34-letnie drzewo ma 15 metrów wysokości, obwód pnia ma ponad 200 cm, a wraz z bryłą korzenną waży aż 70 ton. Samo przeniesienie dźwigiem zajęło jednak 5 minut. - Budujemy nowe skrzydło budynku, ale nie chcemy, żeby ucierpiał przy tym drzewostan. Gdy przygotowaliśmy wniosek o pozwolenie na budowę w zeszłym, wraz z Urzędem Miasta Krakowa postanowiliśmy, żeby drzewo przesadzić, a nie wycinać - mówi Maciej Myśliwiec z biura prasowego AGH. Choć zapewne nie byłoby problemu, aby otrzymać zgodę na wycinkę. Jednak Zarząd Zieleni Miejskiej i Wydział Kształtowania Środowiska wraz z AGH podjęli decyzje, że lepiej będzie przesadzić.
Czytaj też: Szaflary. Będzie śledztwo ws. śmierci 18-latki w trakcie egzaminu na prawo jazdy [WIDEO Z WYPADKU]
Koszt przesadzenia drzewa to 50 tysięcy złotych. AGH pokazało więc, że się da. Bo w Krakowie przy wszelakich inwestycjach urzędnicy lekką ręką wydają pozwolenia na wycinkę drzew, w tym dużych i wieloletnich. W zamian co prawda urząd nakazuje nasadzenia kompensacyjne, ale z reguły drzew o wiele mniejszych, a do tego często nasadza się je w zupełnie innym miejscu, niż te wycięte
Czytaj też: Kraków. Złodzieje brutalnie pobili sprzedawczynię, a za skradzione pieniądze pojechali nad morze
Lipa szczęśliwie została przesadzona o kilkanaście metrów dalej. Teraz będzie intensywnie podlewana, a na wiosnę okaże się czy drzewo przyjęło się w nowym miejscu. Jak mówi Paweł Myśliwiec organizator akcji - nie wyobrażamy sobie żeby wycinać zieleń, która nas otacza.
Posłuchaj o przygotowaniach do przesadzenia drzewa:
Zobacz jak przesadzano drzewo: