Zamiast wezwać straż, sam zaczął gasić pożar. 62-latek spłonął żywcem pod Krakowem!
W tragiczny sposób zakończył się pożar w gminie Świątniki Górne pod Krakowem, gdzie zginął 62-latek. W poniedziałek, 28 marca,w godzinach popołudniowych, mężczyzna prawdopodobnie wypalał na swojej posesji trawę, ale ogień zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać, wymykając się spod kontroli. Mężczyzna sam zaczął gasić pożar, ale po chwili zasłabł i runął prosto w płomienie. Dopiero wtedy do służb ratowniczych wpłynęła informacja o zdarzeniu. Jako pierwsi na miejsce dotarli policjanci z patrolu, którzy znaleźli nieprzytomnego, poważnie poparzonego 62-latka, który leżał w pogorzelisku. Mundurowi podjęli jeszcze reanimację mężczyzny, zanim na miejsce dotarła załoga karetki pogotowia, ale jego życia nie udało się już uratować. Na miejscu pożaru, pod nadzorem prokuratora, swoje czynności przeprowadziła grupa dochodzeniowo-śledcza.
Czytaj też: Siemianowice Śląskie. 12 osób ciężko rannych po wypalaniu traw! Są ofiary śmiertelne. Łączy ich jedno!
- Pożary traw, jak co roku o tej porze, stały się wiosenną plagą. Apelujemy o rozsądek oraz przypominamy, że podpalanie traw na łąkach czy nieużytkach rolnych jest zabronione i niesie ze sobą ogromne ryzyko. Wystarczy chwila nieuwagi, zmiana kierunku ruchu wiatru czy niekorzystne ukształtowanie terenu i ogień błyskawicznie może wymknąć się spod kontroli i spowodować pożar ogromnych rozmiarów i z niewyobrażalnymi stratami! - przypomina Komenda Powiatowa Policji w Krakowie.