Ze względu na potencjalne zagrożenie wirusem pryszczycy zamknięte do odwołania zostało mini zoo w Krakowie. Jest to popularna atrakcja wśród najmłodszych mieszkańców miasta oraz turystów. Niestety przez jakiś czas będzie ona nieczynna. O zmianie decyzji władze ZOO niezwłocznie poinformują.
- Szanowni Państwo, w związku z pojawiającymi się ogniskami pryszczycy u naszych sąsiadów, postanowiliśmy chwilowo zamknąć Mini-ZOO. Spowodowane jest to troską o nasze zwierzęta. O ponownym otwarciu niezwłocznie poinformujemy - tłumaczy krakowski ogród zoologiczny.
W krakowskim mini zoo można podziwiać kozy karłowate, perliczki, kucyki szetlandzkie, silkę gołoszyjną oraz króliczki miniaturowe. Dzieci mają możliwość nie tylko oglądania zwierząt, ale też nakarmienia ich i pogłaskania.
Polecany artykuł:
Pryszczycą zagrożone są zwłaszcza zwierzęta parzystokopytne. Ludzie albo są całkowicie odporni na tego wirusa, albo zakażenie przechodzą bardzo łagodnie. Niemniej rozprzestrzenienie się pryszczycy powoduje konieczność wybijania całych stad, co w konsekwencji prowadzi do dużych strat finansowych hodowców oraz wzrostu cen mięsa.
Według najnowszego komunikatu zespołu Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, koordynującego działania zabezpieczające przed transmisją wirusa pryszczycy na terytorium RP, w Polsce nie ma wirusa pryszczycy. Stabilizuje się również sytuacja epidemiologiczna na Słowacji (ostatnie potwierdzone ognisko 4 kwietnia) i na Węgrzech, gdzie od 2 kwietnia nie potwierdzono nowych ognisk choroby. Wirus pryszczycy w naszym kraju po raz ostatni wystąpił w latach 70. ubiegłego wieku.
Majówka 2025 - te miejsce będą pełne turystów
