Do makabry doszło w sobotę, 14 września. Około południa policjanci otrzymali anonimowe zgłoszenie dotyczące mieszkanki Brzeszcz, która miała zabić szczeniaka. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali 46-latkę oraz dwóch jej znajomych. To, co zastali było przerażające.
Polecany artykuł:
Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze odnaleźli cztery martwe szczeniaki. Natomiast w jednym z pomieszczeń domu znaleźli suczkę oraz wraz z dwoma żywymi szczeniaczkami.
Zwierzęta, które ocalały trafiły pod troskliwą opiekę inspektorów OTOZ Animals, natomiast kobieta podejrzana o zabicie zwierząt została zatrzymana i trafiła do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało 1,6 promila alkoholu. Na podstawie zebranych dowodów w niedzielne popołudnie policjanci postawili podejrzanej zarzut zabicia zwierząt.
Jak podkreślają inspektorzy OTOZ Animals z Oświęcimia była to najtrudniejsza interwencja, jaka przytrafiła im się kiedykolwiek.
- Ten widok na zawsze pozostanie w pamięci naszych inspektorów. 4 szczeniaki zmarły na miejscu, dwa w wyniku obrażeń umarły na drugi dzień. Bestialstwo kobiety, która dopuściła się tak okrutnego czynu nie miało żadnych granic. Z tego koszmarnego miejsca odebraliśmy 3 suki i kota. Wszystkie zwierzęta są skrajnie wystraszone. Z trudem udaje się je zabrać na spacer. Trauma, jaką przeżyła mama szczeniąt jest niewyobrażalna - podkreślają inspektorzy OTOZu.
Polecany artykuł:
Skrzywdzonym zwierzętom, które udało się uratować można pomóc. Na portalu pomagam.pl uruchomiono specjalną zbiórkę pieniędzy.
Kobiecie, która dopuściła się znęcania nad zwierzętami grozi do trzech lat pozbawienia wolności.