Jak podaje portal RMF24.pl, do zdarzenia doszło po godzinie 5:00 nad ranem. Jadący do pracy policjanci dostrzegli pojazd, który... kierował się wprost na nich! - Funkcjonariusze, chcąc uniknąć zderzenia, zjechali na lewy pas, po czym błyskawicznie zawrócili. Gdy kierowca Smarta zatrzymał się przed skrzyżowaniem, mimo że miał pierwszeństwo, mundurowi błyskawicznie podbiegli do jego auta - przekazał Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Obcokrajowiec, który jechał niezgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, próbował tłumaczyć się z "pomyłki". Twierdził, że zapomniał, iż nad Wisłą jeździ się inną stroną drogi niż w Irlandii. Badanie trzeźwości wykazało u 25-latka aż 1,43 promila. Mężczyzna usłyszał już zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu.
Jak informuje RMF24.pl, Irlandczyk dobrowolnie poddał się karze. Ma do zapłacenia grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych. Musi też przekazać 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. W Polsce nie będzie mógł prowadzić auta przez najbliższe 3 lata.