Do porwania 25-letniego mieszkańca powiatu wadowickiego doszło w sobotę, 26 września na jednym z łowisk wędkarskich w gminie Zator. Jak opisuje Polska Agencja Prasowa, porwania dokonały dwie osoby: 21-letnia kobieta oraz jej 27-letni partner. Pretekstem do uwięzienia 25-latka miało być żądanie od niego zwrotu dwóch tysięcy złotych za wykonaną pracę, choć za uwolnienie mężczyzny porywacze zażyczyli sobie kwoty pięciu tysięcy złotych.
- Z relacji świadka zdarzenia wynikało, że mężczyzna został siłą wyprowadzony przez trzech sprawców z przyczepy kempingowej zaparkowanej na jednym z łowisk wędkarskich w gminie Zator, a następnie wrzucony do samochodu opel, którym kierowała kobieta. Za jego uwolnienie sprawcy zażądali 5 tys. zł - powiedział PAP Sebastian Gleń, rzecznik KWP w Krakowie.
Po otrzymaniu zgłoszenia o porwaniu policjanci w ciągu kilkudziesięciu minut odnaleźli zarówno poszkodowanego, jak i dwójkę podejrzewaną o dokonanie tego przestępstwa. Znajdowali się oni w rejonie zatorskich stawów. 25-latek w trakcie uwięzienia był bity i po uwolnieniu wymagał transportu do szpitala. 21-letnia kobieta oraz 27-letni mężczyzna usłyszeli zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego, pozbawienia wolności człowieka, używania gróźb i przemocy w celu zmuszenia do zwrotu wierzytelności, a także spowodowania obrażeń ciała oraz uszkodzenia mienia. Grozi im kara do dziesięciu lat więzienia.
- Po kilkudziesięciu minutach intensywnych poszukiwań, w rejonie wiaty myśliwskiej przy jednym z zatorskich stawów, policjanci odnaleźli opla. Podczas dokładnej penetracji terenu znaleźli dwoje ukrywających się porywaczy oraz uprowadzonego 25–latka. Pokrzywdzony miał liczne obrażenia ciała, których doznał w wyniku pobicia. Została mu udzielona pomoc przedmedyczna, a następie pod opieką ratowników medycznych trafił do szpitala" – zrelacjonował PAP Sebastian Gleń.