Kraków. Zatrzymali dilera narkotyków, gdy wracał ze świeżym towarem. Sceny jak z filmu akcji
W rejonie Ronda Ofiar Katynia w Krakowie policja zatrzymała 44-letniego dilera narkotyków. Mężczyzna jadąc wypożyczonym audi A4 stał w korku. Prawdopodobnie zmierzał w kierunku Prądnika Czerwonego, gdzie wynajmuje mieszkanie służące za magazyn narkotyków. Nieoczekiwanie dla niego do jego pojazdu podbiegli kryminalni. Zaskoczony nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia i stawiał bierny opór. Zanim został wyciągnięty z samochodu, zdążył jeszcze odrzucić na tylną kanapę pojazdu woreczek foliowy z amfetaminą. W audi policjanci znaleźli oprócz woreczków foliowych z białą substancją, saszetki z tzw. pakietami dilerskimi. Po zważeniu i przebadaniu testerem okazało się, że mężczyzna przewoził ponad 50 gramów amfetaminy, niemal 10 g metamfetaminy, prawie 21 g MDMA oraz kokainę.
Kryminalni wraz z 44-latkiem pojechali do lokum służącego za magazyn nielegalnych substancji. Pod wytypowanym adresem policjanci zastali 37-letniego wspólnika zatrzymanego. Mężczyzna nie spodziewał się wizyty kryminalnych, stąd nie zdążył się pozbyć dowodów przestępczej działalności. Środki odurzające i psychotropowe leżały nie tylko w mieszkaniu, ale też na balkonie. Ponad 5300 g amfetaminy, niemal 280 g mefedronu, ponad 213 g kokainy, 30 g suszu marihuany i 430 tabletek ecstazy, to łączna ilość zabezpieczonych tam narkotyków. Część była już podzielona i przygotowana do sprzedaży. Według ustaleń operacyjnych - miała trafić do odbiorców z Małopolski. W trakcie tej realizacji policjanci zabezpieczyli środki odurzające i psychotropowe o czarnorynkowej wartości sięgającej 300 tys. zł. Dodatkowo zatrzymali telefony komórkowe oraz gotówkę w kwocie 62 tys. zł na poczet przyszłej kary.
Jaka kara grozi zatrzymanym?
Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej dla Krakowa-Krowodrzy, gdzie usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za posiadanie i wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych. Z uwagi na fakt, że byli już karani za przestępstwa narkotykowe, teraz za swoje czyny odpowiedzą w warunkach recydywy. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 12 lat więzienia.