Podhale. Pech kierowcy busa. Miał zgubić kopertę z dużą sumą pieniędzy
W piątek (11 listopada) na parkingu w Palenicy Białczańskiej kierowca busa miał zgubić kopertę z dużą sumą pieniędzy. Sprawę nagłośnił w mediach społecznościowych portal Tatromaniak, prosząc odbiorców o pomoc w odnalezieniu zaginionej koperty. Dokładna wysokość zgubionej sumy pieniędzy nie została ujawniona. - 11 listopada między godzinami 15.30 a 16.40 na parkingu na Palenicy Białczańskiej zginęła koperta z pieniędzmi. Możliwe że wypadła mi z kieszeni w miejscu, gdzie odjeżdżają busy. Możliwe też że wypadła w busie, którym jeżdżę i jak ktoś wsiadał to znalazł. Sprawdzam monitoring ale na razie bez skutku. Proszę o pomoc w rozesłaniu dalej i odnalezieniu. Jeżeli ktoś znalazł kopertę, proszę o zgłoszenie na policję w Zakopanem lub Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie zgłosiłem zaginięcie. Wierzę jeszcze w uczciwość ludzi - przekazał prośbę kierowcy busa portal Tatromaniak.
Stracił pieniądze przeznaczone na wypłaty dla pracowników?
Sprawa zagubionej koperty spotkała się z dużym odzewem w mediach społecznościowych. Część użytkowników sieci wykorzystała okazję, żeby wyrazić swoją opinię na temat kierowców busów na Podhalu, oskarżając ich o chciwość i naciąganie klientów na wysokie koszty transportu. Na profilu FB Tatromaniaka pojawił się więc drugi post z wyjaśnieniami od kierowcy. Tłumaczy on, że pieniądze w kopercie nie pochodziły z utargu, lecz były pożyczone i miały zostać przeznaczone na wypłaty dla pracowników oraz rachunki. Po sprawdzeniu monitoringu kierowca twierdzi również, że koperta została ukradziona przez pasażera busa. - Po pierwsze sprawdziłem monitoring. Nie widać na nim by koperta wypadła na zewnątrz. Ale jest widać jak jedna z pierwszych osób, które wchodzą do busa (około 16.30) schyla się w miejscu fotela kierowcy. Czyli to już jest kradzież, a nie znalezienie i przywłaszczenie. Może ktoś kojarzy taką sytuację i pomoże w znalezieniu złodzieja wraz z policją. Po drugie ludzie pisali że pieniędzy nie nosi się kopertach. Ale te pieniądze to nie utarg, ale miały być wpłacone we wpłatomacie i miałem je przy sobie może 4h. Po trzecie nie każdy busiarz jest najgorszym typem. Pieniądze były pożyczone i miały być przeznaczone na wypłaty dla pracowników i na rachunki - cytuje pechowego kierowcę busa portal Tatromaniak.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym KPP Zakopane. Asp. szt. Roman Wieczorek przekazał nam, że policja do tej pory nie otrzymała zgłoszenia dotyczącego zgubionej koperty z pieniędzmi.