Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek, 4 lipca. Mieszkańcy Litwy, którzy przebywali na wakacjach na Podhalu wybrali się na pieszą wędrówkę na Kasprowy Wierch. Tam ojciec stracił z pola widzenia swoją 13-letnią córkę.
Kilka godzin później ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odebrali zgłoszenie, że do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich dotarła dziewczynka z Litwy, która zgubiła się rodzicom. TOPRowcy skontaktowali się z opiekunami 13-latki. Dziewczynkę sprowadzono na Wodogrzmoty, gdzie w tym czasie dotarł jej ojciec z ratownikiem.
Kasprowy Wierch – kolejką czy o własnych siłach? Jak zdobyć najpopularniejszy szczyt polskich Tatr
Początkowo nie było wiadomo, jak młoda Litwinka dotarła z Kasprowego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów. Wyjaśnił to portal tatromaniak.pl, który poinformował, że 13-latka została poinstruowana przez rodziców, że w przypadku zagubienia ma się skierować żółtym szlakiem do Murowańca. Dziewczynka poszła jednak za ciosem i dotarła do schroniska... 11 kilometrów dalej.
Sytuacja zakończyła się szczęśliwie, skończyło się jedynie na strachu i zaskoczeniu.