Oprawcy dysponując legitymacją szkolną chłopaka z adresem zameldowania, postanowili sprawdzić co cennego ma w mieszkaniu. Liczyli także, że obok domu stoi zaparkowany samochód, od którego mieli już kluczyki. Sprawcy nie interesując się już więcej pokrzywdzonym, zmusili jego 19-letnią koleżankę, aby wsiadła z nimi do taksówki. Pojechali pod adres z legitymacji.
Mężczyźni wraz z 19-latką dotarli do mieszkania na Krowodrzy. Była tam 73-letnia babcia chłopaka. Kobieta bez oporów wpuściła do środka dwóch sprawców, bo podali się za policjantów prowadzących sprawę jej wnuka, który rzekomo został zatrzymany "za narkotyki". Mężczyźni oddali 73-latce legitymację szkolną, ale oświadczyli że muszą przeszukać mieszkanie. Podczas tych "czynności" ukradli laptopa wartego 2 tysiące złotych oraz kartę bankomatową wraz z kodem. Wypytywali także o samochód wnuka, ale okazało się, że auta nie ma w Krakowie. Sprawcy opuścili więc mieszkanie.
Jak ustalili policjanci, tej nocy mężczyźni usiłowali parokrotnie dokonać wypłat z bankomatu skradzioną kartą, ale nie udało im się to z uwagi na brak środków na koncie. 19-latka, która od samego początku była zmuszana siłą do asystowania we wszystkich czynnościach sprawców, stała się ofiarą seksualnej napaści. Nad ranem zgwałcona i okradziona dziewczyna została wypuszczona.
Tego samego dnia kryminalni ustalili i zatrzymali pierwszego ze sprawców, 22-letniego mieszkańca Krowodrzy. Dzień później policjanci zatrzymali kolejnego podejrzewanego: 21-letniego mieszkańca Bronowic. Ustalili także trzeciego ze sprawców, 25-latka, który został zatrzymany 21 lutego w związku z zupełnie inną sprawą - serią napadów na sklepy (o tych wydarzeniach pisaliśmy tutaj).
Polecany artykuł:
22-latek usłyszał zarzuty rozboju, usiłowania kradzieży z włamaniem, kradzieży, a także pozbawienia człowieka wolności oraz podszywania się pod policjanta. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. 21-latek usłyszał zarzuty rozboju, pozbawienia człowieka wolności oraz usiłowania zgwałcenia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Z kolei 25-latek usłyszał zarzuty rozboju, pozbawienia człowieka wolności, podszywania się pod policjanta, kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz zgwałcenia. Był poszukiwany na podstawie zarządzenia sądu w celu doprowadzenia do zakładu karnego, do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu wszyscy mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.