Chrzanów. Granatnik odnaleziony w pustostanie. Trzeba było zamknąć ulicę i cmentarz
Nietypowe zgłoszenie otrzymała we wtorek, 27 lutego policja w Chrzanowie. Jego autor zawiadomił służby o granatniku znalezionym w pustostanie przy ul. Balińskiej. Broń była schowana w zapieczętowanym kartonie. Mężczyzna wyniósł karton z pustostanu i kilkadziesiąt metrów dalej rozpakował, a następnie zadzwonił na policję. Patrol funkcjonariuszy porzucony granatnik znalazł pod ławką.
Na miejsce wezwano dodatkowe patrole policji, Państwową Straż Pożarną, Pogotowie Ratunkowe z OSP Chrzanów, Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny z Krakowa, a także przewodnika z psem do wykrywania zapachów materiałów wybuchowych.
Ostatecznie granatnikiem zajęli się saperzy z Krakowa, którzy zabrali go w bezpieczne miejsce. Na czas działania służb zamknięta była część ul. Balińskiej oraz pobliski cmentarz.
Policjanci z Krakowa mają nowego szefa. Poprzedni dostał awans
Polecany artykuł:
Jest śledztwo w sprawie granatnika. Ustalają markę i model
Ze wstępnych informacji policji wynika, że znaleziona broń to ręczny granatnik współczesnej produkcji. Zgodnie z procedurami marka i model broni zostanie określona po opinii biegłego z zakresu broni i amunicji oraz materiałów wybuchowych. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie, która będzie prowadzić śledztwo.