Kontrowersje wokół rezydencji Jędraszewskiego. Zaskakujące słowa ks. Kobylińskiego
Nie milkną echa związane z przejściem abp. Marka Jędraszewskiego na emeryturę. Hierarcha miałby zamieszkać w luksusowej rezydencji należącej do parafii św. Floriana w Krakowie. Problem nie polega wyłącznie na tym, czy emerytowi jest potrzebne tak okazałe lokum, ale również na tym, że budynek nie był opustoszały. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że z plebani musiał wyprowadzić się mieszkający tam ksiądz. Wcześniej taki sam los spotkał proboszcza parafii św. Floriana, który według krakowskiej kurii sam złożył rezygnację. Wyprowadzić się musiały również dwie gospodynie. Wszystko po to, żeby zrobić miejsce dla nowego lokatora.
- W poniedziałek, 29 kwietnia, otrzymał list, że do wtorku, 30 kwietnia, musi opuścić zajmowane mieszkanie. To skandaliczne zachowanie kurii! Nikt go nie wezwał na Franciszkańską, nie zapewniono mu godnych warunków na kolejne tygodnie, choćby do końca roku, bo przecież on uczy w szkole. Nie mam słów, by określić takie zachowanie - powiedział "GW" znajomy księdza mieszkającego dotychczas przy parafii św. Floriana.
Sprawę w rozmowie z Onetem skomentował ks. Andrzej Kobyliński, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, specjalista w zakresie filozofii oraz etyki.
- Obserwuję tę gorszącą historię od kilku miesięcy z dużym oburzeniem. Trzeba jednak zaznaczyć, że arcybiskup Jędraszewski postępuje zgodnie z prawem - stwierdził ks. Kobyliński.
Duchowny zauważa, że problemem nie jest pojedynczy hierarcha, ale system dający biskupom praktycznie nieograniczoną władzę na terenie własnej diecezji.
- Może robić to, co chce. Tak z duchownymi, jak i z całym majątkiem swojej archidiecezji. (...) Czy tak powinno się dziać w Kościele? Oczywiście, że nie. To dotyczy jednak nie pojedynczych przypadków, ale całego systemu - dodaje ks. Kobyliński, nawołując do ograniczenia władzy biskupów. Poniżej dalsza część artykułu.
Kto następcą Jędraszewskiego? W Krakowie będzie nowy biskup. Giełda nazwisk ruszyła
Kiedy abp Jędraszewski przejdzie na emeryturę?
Zgodnie z prawem kanonicznym biskup ma obowiązek złożyć na ręce papieża swoją rezygnację z pełnionego urzędu po ukończeniu 75 lat. W przypadku abp Marka Jędraszewskiego stanie się to w lipcu 2024 r. Papież nie ma obowiązku przyjmowania dymisji biskupa i może mu polecić dalsze sprawowanie urzędu. Są to jednak sytuacje wyjątkowe i uzasadnione okolicznościami. Przedłużona została między innymi kadencja poprzednika abp. Jędraszewskiego, czyli kardynała Stanisława Dziwisza. Stało się tak ze względu na Światowe Dni Młodzieży, które Kraków gościł w 2016 r.