Przy moście Grunwaldzkim w Krakowie odbył się zwiad terenowy żołnierzy Wojska Polskiego. Specjaliści z wojsk inżynieryjnych sprawdzali, jakie są możliwości budowy w tamtym miejscu przeprawy tymczasowej. Miałaby ona umożliwić komunikację samochodową w czasie remontu mostu Grunwaldzkiego. Ostateczna decyzja w sprawie powstania mostu tymczasowego nie zapadła, lecz na miejscu poczyniono pierwsze ustalenia.
- Podczas dzisiejszej wizji lokalnej wojskowi inżynierowie podkreślili, że ewentualna budowa tymczasowego mostu wymagałaby wbicia podpór w dno rzeki – to konieczność, ponieważ rozpiętość między brzegami wynosi ponad 200 metrów. Konieczne byłoby także wzniesienie przyczółków oraz budowa dróg dojazdowych. Po zakończeniu remontu tymczasowa przeprawa musiałaby zostać rozebrana, a teren przywrócony do pierwotnego stanu - wyjaśnia krakowski magistrat.
W latach 90., gdy modernizowano most Dębnicki, wojsko wybudowało tymczasową przeprawę. Jednak tamta konstrukcja była mniej wymagająca – rozpiętość między przyczółkami była o 30 metrów mniejsza niż w przypadku mostu Grunwaldzkiego.
Polecany artykuł:
Ile ma kosztować most tymczasowy?
Budowa mostu tymczasowego wiąże się ze sporymi kosztami. Miasto szacuje, że inwestycja pochłonęłaby około 20 milionów złotych.
Remont motu Grunwaldzkiego rozpocznie się w maju od wymiany ciepłociągu biegnącego wewnątrz konstrukcji. Następnie przeprowadzone zostaną naprawy elementów nośnych, przyczółków i izolacji oraz wymienione zostaną jezdnie, chodniki, torowisko, bariery i oświetlenie. Najprawdopodobniej na osiem miesięcy most zostanie całkowicie wyłączony z ruchu samochodowego, choć pozostanie dostępny dla pieszych i rowerzystów - informują krakowskie władze samorządowe.