Mimo typowo jesiennej pogody miłośnicy tego warzywa tłumnie przybywali na aleję róż w Nowej Hucie. Zmarznięci krakowianie mogli się rozgrzać dyniową zupą, zapiekanką z ryżem lub pysznym curry.
- Oczywiście największym zainteresowaniem cieszy się zupa krem z dyni. Gdyż myślę, że jest większości znana, każdy chce spróbować czy ta zupka jest równie dobra jak ta którą robimy sami w domu. Ponadto curry z dynią. Wiele tutaj osób przychodzi i wraca po kolejne porcje i zabiera do domu. To znaczy, że dynia może być bardzo smaczna i może być smaczna na różne sposoby. Na te nam znane i na te mniej znane - mówi Justyna Jajko z firmy cateringowej.
Zobacz materiał wideo:
Główną atrakcją festiwalu była oczywiście dynia. Ale nie taka zwykła. Oprócz degustacji przepysznych dań z tym jesiennym warzywem w roli głównej, na imprezie pojawiła się też pomarańczowa wata cukrowa. Nie zabrakło też występów artystycznych oraz gier i zabaw dla całej rodziny. Krakowianie mieli też okazję zobaczyć różne rodzaje dyni i dowiedzieć się co z nich przygotować.
Jednak to na co wszyscy czekali, to oczywiście konkurs dyni. Krakowianie rywalizowali w kilku kategoriach. Wśród zwycięskich prac znalazły się dyniowa pszczółka Maja, ogromny pająk Czarna Wdowa, słoń Herkules i krasnal pod Palmą.
- Dynie wyróżniły się niesamowitą formą i pomysłem co stworzyć z dyni - mówi Danuta Radosz, wiceprezes stowarzyszenia Przyjaciół Nowej Huty.
Wśród prac znalazł się też akcent typowo krakowski. Z kolorowych dyni powstał smok Wawelski.
Posłuchaj materiału: