Zbrodnia w Oświęcimiu. Zabił Pamelę i porwał córkę Mię?
Rok temu cała Polska wstrzymała oddech - martwa 26-letnia Pamela odnaleziona przez swojego ojca w kałuży krwi, child alert został wydany w związku ze zniknięciem 5-letniej Mii, aż w końcu odnalezienie dziewczynki w Danii, gdzie przebywała w towarzystwie ojca Ingebrigta G. Tragedia rozegrała się w mieszkaniu przy ul. Budowlanych w Oświęcimiu. Doprowadziły do niej wydarzenia, które miały miejsce kilka lat wcześniej.
Pamela Sz. przyjechała do Norwegii w 2014 roku. Tam poznała Ingebrigta G. i zaszła z nim w ciążę. Ten związek nie przetrwał, a Pamela w maju 2020 roku wróciła wraz z córeczką do Polski. Z tego powodu mężczyzna miał zgłosić norweskiej policji porwanie Mii. Mundurowi odmówili jednak wszczęcia postępowania w tej sprawie. Pod koniec października Ingebrigt G. przyjechał ze swoją matką do Oświęcimia. Po kilku dniach babcia Mii wróciła do Norwegii, ale jej syn pozostał w naszym kraju. Motywem zabójstwa Pameli mógł być złożony przez nią pozew o alimenty na córkę. Zaatakowana przez byłego partnera 26-latka nie miała żadnych szans. Ingebrigt wielokrotnie ranił Pamelę ostrym narzędziem. Do końca próbowała się bronić. Zmarła w wyniku wykrwawienia, będącego efektem zadanych jej ran ciętych i kłutych szyi.
Kilka dni wcześniej Ingebrigt zrobił byłej partnerce i córce pamiątkowe zdjęcie. Fotografię przesłał następnie do rodziny w Norwegii. Sąsiedzi wspominali Pamelę jako bardzo pogodną oraz życzliwą osobę. – Córka była dla niej wszystkim, miała także doskonałą więź ze swoimi rodzicami, którzy ją i wnuczkę często odwiedzali - powiedzieli reporterce "Super Expressu" mieszkańcy bloku, w którym doszło do tragedii. Na pogrzebie 26-latki wylano morze łez. - Bóg nie chciał tej śmierci - mówił ksiądz.
Rusza proces Ingebrigta G. Biegli nie podważyli jego poczytalności
Pod koniec sierpnia do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Ingebrigtowi G. Norweg będzie odpowiadał za zabójstwo Pameli oraz uprowadzenie Mii. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. W przeszłości mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie, stąd zachodziły obawy, że może zostać uznany za niepoczytalnego. Wówczas nie mógłby odpowiadać karnie za swoje czyny. Biegli uznali jednak, że Norweg był poczytalny i może zasiąść na ławie oskarżonych. Proces cudzoziemca ruszy 12 grudnia 2023 r. Na tę chwilę sąd wyznaczył dwa terminy rozpraw.
Po zabójstwie Pameli, jej córeczka Mia trafiła pod opiekę dziadka. To właśnie jemu sąd przyznał prawo sprawowania opieki nad dziewczynką, która w tragicznych okolicznościach straciła mamę.