Cracovia przygotowała też turniej dla małych piłkarzy, pokazy sprzętu wojskowego, pasiastą fotobudkę i oczywiście loterię fantową, do której ustawiła się gigantyczna kolejka. - Stadion bardzo nam się podobał. Po raz pierwszy widzieliśmy go od środka - mówi tata 2-letniego Pawełka i zapewnia, że za parę lat będzie zabierał synka na mecze "Pasów". - Przyszliśmy na turniej żeby pograć w piłkę, ale też żeby pobawić się z innymi dziećmi, a może też wygrać jakieś nagrody - mówią Krzyś, Filip, Bartosz i Hubert, dzieciaki z klubu AS Progres.
Pasiasty Dzień Dziecka był też dla dzieciaków wyjątkową szansą, by spotkać się w piłkarzami i hokeistami Cracovii, zdobyć autograf, wspólne zdjęcie, a nawet przybić sobie "piątkę"! - To jest impreza dla każdego, kto ma ochotę przyjść. Zapraszaliśmy nie tylko fanów "Pasów", ale wszystkich krakowian. Impreza jest dla nas ważna, bo ważne są dla nas dzieci. Mamy mnóstwo dzieciaków, które się u nas szkolą. A trener Michał Probierz absolutnie stawia na młodych - mówi Karina Królikowska z MKS Cracovii.
Posłuchaj naszego materiału: