"Zwierzęta zasługują na więcej" to jedno z haseł protestu. Członkinie stowarzyszenia staneły z plakatami przedstawiającymi kury zamknięte w klatkach przed sklepem Krakowski Kredens. Zdaniem protestujących, firma do której sklep należy nigdy oficjalnie nie zaprzeczyła, że sprzedaje tak zwane jajka "trójki", czyli z chowu klatkowego.
- Próbujemy jako organizacja, jako nasze Stowarzyszenie Otwarte Klatki, uzyskać od nich deklarację że nie korzystają z takich jajek w swoich produktach - mówi reprezentująca stowarzyszenie Marta Korzeniak.
Na miejscu były też inne osoby, które protestowały - przede wszystkim jest to ogromne okrucieństwo wobec tych kur i w dobie kiedy bardzo dużo firm rezygnuje z tych jajek, Krakowski Kredens też powinien podążyć z duchem czasu i również to zrobić - mówi jedna z nich.
Stowarzyszenie próbowało kontaktować się z firmą która zarządza sklepem. Wysyłali do nich maile, przychodzili nawet osobiście do siedziby ale firma nie chciała z nimi rozmawiać. Nam też nie udało się z nią skontaktować w tej sprawie. Otwarte Klatki są nadal gotowe do rozmowy, a jeśli taka się nie odbędzie, będą protestować dalej.
Posłuchaj naszego materiału: