Ciało mężczyzny leżało przy drodze dojazdowej do miejskiej spółki SEWiK (odnoga ul. Kasprowicza), a zauważył je przejeżdżający tędy taksówkarz. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe, które stwierdziły zgon mężczyzny.
Czytaj też >>> To nie żarty, do Małopolski wróciła ZIMA [ZDJĘCIA]
Początkowo istniały podejrzenia, że mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy, ale policyjni specjaliści wstępnie wykluczyli udział osób postronnych w tym zdarzeniu. Zmarły miał 41 lat - poinformował Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji dziennikarzy Tygodnika Podhalańskiego.
Czynności na miejscu zostały już zakończone.