40-latka sama na DK57 pod Bartoszycami! Bardzo przykry powód
Co 40-latka robiła sama na drodze krajowej nr 57 pod Bartoszycami? Patrolujący trasę funkcjonariusze drogówki spotkali ją w poniedziałek, 4 kwietnia, ok. godz. 20.30, gdy szła przez miejscowość Połęcze. W tym czasie na drodze panowały bardzo trudne warunki, bo mocno wiało i padał deszcz, ale okazało się, że 40-latka nie mogła wybrzydzać na pogodę. Tego samego dnia opuściła szpital w Bartoszycach, a że nie stać jej było na bilet autobusowy czy taksówkę, ruszyła w drogę do domu na pieszo. Jak powiedziała mundurowym, miała do pokonania kilkanaście kilometrów do jednej z miejscowości w powiecie lidzbarskim. To nie wszystko, bo kobieta nie miała też żadnej bliskiej osoby, którą mogła poprosić w podwiezieniu na miejsce. - Trudny los kobiety nie pozostał obojętny policjantom. Po uzgodnieniu z dyżurnym, który o pomoc poprosił dyżurnego z Lidzbarka Warmińskiego zapadła decyzja o odwiezieniu kobiety do granic powiatu, gdzie czekali na nią lidzbarscy policjanci, którzy pomogli jej dostać się do domu - informuje policja w Bartoszycach.
Czytaj też: Mercedes rozerwany na strzępy! 32- i 33-latek zginęli w makabrze pod Iławą [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Olsztyn. Pożar fabryki opon Michelin! Płonął najwyższy budynek koncernu