Kaplityny. 59-latek zginął w wypadku awionetki. Prokuratorskie śledztwo
Do wypadku doszło w środę (14 lutego) w pobliżu miejscowości Kaplityny w powiecie olsztyńskim. Awionetka z nieznanych przyczyn runęła na ziemię. Maszyną leciało dwóch mężczyzn. Jeden z nich zmarł w wyniku obrażeń. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w tej sprawie. - Ustalono, iż samolot leciał z olsztyńskiego lotniska Dajtki. W maszynie znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 59 lat. To mieszkańcy powiatu olsztyńskiego. W wyniku odniesionych obrażeń jeden z mężczyzn zmarł. Drugi przebywa w szpitalu w Olsztynie. Z uwagi na stan zdrowia nie wykonano czynności procesowych z jego udziałem - powiedział PAP prokurator Daniel Brodowski. Na piątek (16 lutego) zaplanowano sekcję zwłok zmarłego 59-latka.
Samolot, który się rozbił niedaleko wsi Kaplityny to jednosilnikowa, dwumiejscowa maszyna, typu ultralekkiego z 2023 roku, produkcji łotewskiej. Prokurator zabezpieczył awionetkę do dalszych badań. Dodał, że gdy samolot spadał, jego silnik nie pracował. Śledczy powołali biegłych różnych specjalności. - Wykonano częściowo czynności, inne są realizowane. Mają one ustalić przyczyny i okoliczności wypadku - wyjaśnił Brodowski.
Rzecznik olsztyńskiej prokuratury zwrócił się też z prośbą do ew. świadków środowego wypadku. - Apelujemy do osób, które widziały samolot 14 lutego w pobliżu Kaplityn i zaobserwowały coś niepokojącego. Mogą to zgłosić do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie lub do komisariatu policji w Barczewie - podkreślił prok. Brodowski i zaznaczył, że zabezpieczono część dokumentacji dotyczącej lotu. - Lot był niekomercyjny - podkreślił prokurator. Okoliczności wypadku bada też Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
CZYTAJ TEŻ: Będzie protest rolników. Mediacje z władzami nie pomogły, zablokują centrum
Polecany artykuł: