"Ten człowiek zabrał nam wszystko". Adwokat, który mówił o "trumnie na kółkach", usłyszał wyrok

Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał w piątek łódzkiego adwokata Pawła K. oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Wyrok jest nieprawomocny. "Żadna kara nie będzie adekwatna do tego, co nas spotkało" - mówili po ogłoszeniu bliscy ofiar wypadku.

2 lata pozbawienia wolności i 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów - taką decyzję usłyszał Paweł K. za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. - W ocenie sądu dowody przeprowadzone na rozprawie w sposób nie budzący wątpliwości wykazały zarówno sprawstwo jak i winę oskarżonego - powiedziała sędzia Anna Pałasz. Wyrok jest nieprawomocny.

- Chcemy powiedzieć, że ten człowiek zabrał nam wszystko. Zabrał nam mamę, teściową i czujemy tylko żal i tęsknotę. Żadna kara nie będzie adekwatna do tego, co nas spotkało - mówili po ogłoszeniu bliscy ofiar. Oskarżyciel publiczny żądał dla mężczyzny 5 lat więzienia i 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów. Już zapowiedziano apelację od tego wyroku.

Tragiczny wypadek na drodze Barczewo - Jeziorany. Zginęły dwie kobiety

Według aktu oskarżenia Paweł K., kierując mercedesem, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, przekroczył podwójną linię ciągłą na drodze Barczewo - Jeziorany na Warmii i zjechał na przeciwny pas ruchu. Tym doprowadził do nieumyślnego wypadku drogowego – zderzenia z jadącym z przeciwka audi 80. W rezultacie kierująca i pasażerka audi zginęły na miejscu.

Czytaj też: "To pani syn mnie zabił!". Tak miał powiedzieć Roman J. do matki chłopca, którego śmiertelnie potrącił na pasach

Słowa o trumnie na kółkach

Niedługo po tym zdarzeniu adwokat nagrał film, który opublikował w internecie. Na nagraniu stwierdził, że wypadek był konfrontacją bezpiecznego samochodu z "trumną na kółkach" i m.in. dlatego te kobiety zginęły. Wypowiedź zamieszczona w mediach społecznościowych zbulwersowała opinię publiczną. - Do tej nieszczęsnej wypowiedzi pana w internecie... To, że ona była nieprzemyślana, to że ona nie szanowała uczuć pokrzywdzonych - to oczywiste. Natomiast w ocenie sądu nie jest to okoliczność, która powinna wpłynąć na zaostrzenie kary względem oskarżonego - mówiła w piątek sędzia.

Prokurator Arkadiusz Szulc z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie w mowie końcowej mówił, że do wypadku doszło, bo oskarżony nie koncentrował uwagi na obserwowaniu drogi. "Można mieć drogi, napakowany w elektronikę samochód, ale to nie zwalnia od kierowcy od uważnej jazdy" – powiedział. Wskazywał, że oskarżony jest osobą uzależnioną od social mediów i to zachowanie po tym zdarzeniu powinno mieć znaczenie dla wymiaru kary lub środków karnych.

Słynny adwokat usłyszał wyrok więzienia
Super Express Google News
Sonda
Czy sprawca śmiertelnego wypadku powinien oczekiwać na wyrok w domu czy w areszcie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki