W poniedziałek, 26 lipca, radni z Komisji Skarg Wniosków i Petycji w Miłakowie odrzucili petycję Akcji Katolickiej w sprawie grupy artystycznej "Wiedźmuchy". Przypomnijmy, że parafianie chcieli ograniczyć działalność "Wiedźmuch". – Wzbudzanie sentymentów za bożkami, czarownicami i zaklęciami to jedna z metod walki z chrześcijaństwem, chociaż ukryta za szyldem dbałości o tradycję i poszukiwania słowiańskich korzeni (…) Przez niemal 2000 lat język, a co za tym idzie kultura opierały się na Dekalogu i oddawaniu czci Bogu, co dla nas jest sprawą priorytetową (…) prosimy o powstrzymanie fali pogaństwa jaka rozsiewa się w naszej gminie za sprawą „Wiedźmuch” – napisali oburzeni parafianie
Ostatecznie radni z Miłakowa odrzucili skargę. Trzech z nich głosowało za odrzuceniem petycji, jeden za rozpatrzeniem, natomiast jedna osoba była nieobecna. Jak do sytuacji odnosiły się "Wiedźmuchy? — W Miłakowie tylko występowałyśmy i wiemy, że mieszka tam mnóstwo fantastycznych osób. Jesteśmy grupą nie okultystyczną, ale artystyczną oraz grupą wsparcia. Staramy się pomóc wielu osobom — powiedziała nam Alicja Tomaszewska, założycielka grupy artystycznej „Wiedźmuchy”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jechał bez pasów i zginął. Tragiczny wypadek pod Nidzicą
Polecany artykuł: