Ciężar masywnych zwierząt sprawił, że kilkucentymetrowa warstwa lodu nie wytrzymała. Dwa łosie znalazły się w śmiertelnej pułapce. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej ratowników MOPR i strażaków, zwierzęta wydostały się na brzeg.
Jak informują ratownicy, grubość pokrywy oscyluje między 4 a 8 cm, ale są również miejsca, gdzie płynie woda. Może to doprowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji.
"Przestrzegamy a wręcz odradzamy wychodzenia na zamarznięte akweny i pamiętajcie, że zawsze wiąże się to z ryzykiem wpadnięcia do wody"
- informują ratownicy MOPR.
Czytaj też: Nie chciał płacić na dzieci, wolał zbudować szałas! Alimenciarz-spryciarz zamieszkał w lesie