"Na pochybel rudemu" - taki napis pojawił się w Olsztynie
Na blaszanym ogrodzeniu przy ul. Partyzantów, nieopodal ronda Bema i Dworca Głównego w Olsztynie, pojawiło się polityczne graffiti. Jego autor najwyraźniej nie jest fanem premiera Donalda Tuska. - Jesteśmy. Widzimy. Walczymy. Wolni Polacy na pochybel rudemu - takie hasło pojawiło się na blaszanym ogrodzeniu oddzielającym chodnik od zabytkowego młyna.
Tego typu napisów w Polsce pojawia się sporo. Krytykują zarówno rząd, jak i opozycję, jednak graffiti z Olsztyna wyróżnia się... błędem ortograficznym, ponieważ słowo "pohybel", wywodzące się z języka ukraińskiego, piszemy przez "h". "Na pohybel" oznacza wyrażenie silnej dezaprobaty, życzenie komuś zguby, rychłego końca i ewentualnie też cierpienia. W poniższej galerii zdjęcia graffiti.
Polecany artykuł:
W weekend Donald Tusk w Morągu
Jak widać, nie wszyscy mieszkańcy Olsztyna są zadowoleni ze zmiany władzy w Polsce, choć w ostatnich wyborach parlamentarnych najwięcej głosów w Olsztynie uzyskała Koalicja Obywatelska (39,65 proc. głosów, PiS zdobył 24,2 proc.). Z kolei już w niedzielę (11 lutego) premier Donald Tusk odwiedzi woj. warmińsko-mazurskie, a konkretnie Morąg k. Ostródy. O godz. 16 szef rządu spotka się z mieszkańcami w SP nr 1 przy ul. Mickiewicza. Spotkanie ma mieć charakter otwarty i będzie jednym z elementów kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi, które zaplanowano na 7 kwietnia (pierwsza tura) i 21 kwietnia (druga tura).