Zazwyczaj zegar w olsztyńskim ratuszu był naprawiany po awarii w ciągu 2-3 dni, ale tym razem zegar nie będzie działać dłużej. - Pan zegarmistrz, który od ponad 20 lat zajmuje się ratuszowym zegarem wie o awarii, ale jest chory. Dopiero w przyszłym tygodniu będzie mógł zobaczyć, co się stało, że nasz zegar nie chodzi - poinformował PAP przedstawiciel biura prasowego ratusza Patryk Pulikowski.
Zegar na olsztyńskim ratuszu ma trzy tarcze - każdą na innej ścianie wieży. Zegar jest mechaniczny z naciągiem elektrycznym. Silnik mechaniczny, który w nim jest, odpowiada tylko za podciąganie do góry ciężarów. One, opadając, napędzają mechanizmy zegara, dlatego nie ma potrzeby nakręcania go. Mechanizm, który podciąga ciężary uruchamiają kwadranse. Wskazówka sekundowa otrzymuje impuls do tego, by się przesunąć raz na sekundę.
Dłuższa wskazówka zegara ma ok. 1,15 m, a tarcza zegara ma 2,2 metra średnicy. Koła zębate zegara wykonane są z mosiądzu i osadzone na stalowych osiach. Płyty mechanizmu są żeliwne. Kwadranse i godziny wybijają dwa dzwony zamontowane w hełmie ratuszowej wieży - każdy z dzwonów ma inny ton. Od zegara do dzwonów jest ok. 20 metrów - oba mechanizmy są połączone metalowymi linkami (odciągami).
Polecany artykuł:
Zegar w olsztyńskim ratuszu ma prawie 100 lat
Zegar na wieży olsztyńskiego ratusza zamontowano w 1923 roku, choć sam ratusz oddano do użytku w 1915 roku. Przez pierwsze lata w miejscu, w którym dziś jest zegar były dziury, potem zamaskowano je szklanymi tarczami w metalowych ramach. Od 1923 roku mechanizm zegarowy na ratuszu jest wciąż ten sam. Zegar na wieży olsztyńskiego ratusza jest konserwowany co kilkanaście lat.
Polecany artykuł: