Czesław Małkowski uniewinniony od gwałtu
We wtorek (7 stycznia) odbyło się spotkanie lokalnych działaczy wspierających Czesława Małkowskiego oraz mieszkańców dobrze wspominających jego prezydenturę. Czego dotyczyły rozmowa? Odwołania aktualnie rządzącego prezydenta Piotra Grzymowicza poprzez referendum. Przypomnijmy, że w 2008 roku w taki sam sposób włodarzem Olsztyna przestał być Małkowski.
W styczniu 2008 r. „Rzeczpospolita” opisała, że Czesław Małkowski, ówczesny prezydent Olsztyna, molestował kobiety i zgwałcił jedną z urzędniczek ratusza, gdy była w zaawansowanej ciąży. Jeszcze w tym samym roku doszło do referendum, w którym mieszkańcy usunęli go z urzędu. Czesław Małkowski zaprzeczał oskarżeniom dotyczącym gwałtu. Po trwającym wiele lat procesie, Sąd Okręgowy w Olsztynie prawomocnym wyrokiem uniewinnił byłego prezydenta Olsztyna.
Co musi zrobić Czesław Małkowski i jego współpracownicy, aby doszło do kolejnego referendum ws. prezydenta Olsztyna? Zgodnie z prawem wyborczym należy zebrać 13 tys. podpisów (10 procent uprawnionych do głosowania), co umożliwi rozpoczęcie procedury. Z kolei aby ważne było referendum, zagłosować musi 38,5 tys. wyborców.
Prezydent Olsztyna z zarzutami
Referendum ws. odwołania prezydenta Piotra Grzymowicza nie jest bez szans na wejście w życie. Gospodarz Olsztyna nie ma ostatnio dobrej passy. Twierdzi tak sam Czesław Małkowski, któremu nie podoba się, że na Grzymowiczu ciążą zarzuty prokuratorskie. Chodzi o sprawę Stowarzyszenia Helper, prowadzone przez słynnego "agenta Tomka", byłego agenta CBA oraz jego żonę.
Stowarzyszenie zajmowało się opieką seniorami i i chorymi. Domy opieki funkcjonowały w Olsztynie, Reszlu, Jedwabnie i Purdzie. Pieniądze na działalność pochodziły z dotacji państwowych, które były przekazywane samorządom lokalnym. Gminy w konkursach wybierały firmy, które świadczą te usługi. Helper stał się potentatem w tej dziedzinie i obracał milionami, dopóki nie zainteresowała się nim prokuratura i Urząd Skarbowy.
Najpierw zarzuty dostali prowadzący stowarzyszenie, m.in. założenia zorganizowanej grupy przestępczej i kierowania nią oraz przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie blisko 33 mln zł oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji. Śledczy uznali też, że rządzący gminami, w których były prowadzone domy opieki, nie dopilnowali wydawania środków publicznych. Prezydent Piotr Grzymowicz nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Polecany artykuł:
Cięcia w budżecie Olsztyna
Czesławowi Małkowskiemu nie podoba się też budżet miasta, mniejszy o kilkadziesiąt milionów złotych. W ostatnich tygodniach władze miasta oszczędzają na czym popadnie. Tłumaczą, że Olsztyn jest w kryzysie, tak jak inne duże polskie miasta. Miasto musi sfinansować obiecane przez rząd podwyżki w oświacie, podnieść płace minimalne i pokryć koszty wydawania dowodów osobistych.
Co na to Piotr Grzymowicz? - Myślę, że Czesławowi Małkowskiemu wcale nie chodzi o potrzeby i dobro mieszkańców, ale przede wszystkim o odzyskanie stanowiska, które kiedyś utracił - powiedział "Gazecie Wyborczej Olsztyn" obecny prezydent Olsztyna - Ważne jest dla mnie, żebyśmy mówili o rzeczywistych problemach miasta i starali się je rozwiązywać, a nie o osobistych ambicjach, choć oczywiście każdy ma prawo je wyrażać.
Przypomnijmy, że Piotr Grzymowicz i Czesław Małkowski już nie raz walczyli o stanowisko prezydenta Olsztyna. Politycy mierzyli się ze sobą w wyborach prezydenckich. Trzykrotnie, w 2010, 2014 i 2018 roku górą był Grzymowicz. Następne wybory odbędą się w 2023 roku.
Polecany artykuł: