Bójka pod galerią handlową w Olsztynie. Poszło o muzykę
Do bójki, która mogła zakończyć się tragedią doszło 25 września 2023 r. w okolicach jednej z galerii handlowych w Olsztynie. Według ustaleń prokuratora, tego wieczora w amfiteatrze za budynkiem galerii handlowej przebywał oskarżony Michał G. wraz ze swoim znajomym. W pobliżu była też grupa nastolatków. Oskarżony zachowywał się agresywnie. Zwrócił się do grupy nastolatków, aby ci zmienili muzykę odtwarzaną z głośnika. Sprowokowana przez niego kłótnia szybko przerodziła się w szarpaninę z jednym z nastolatków, któremu koledzy ruszyli na pomoc, bijąc i kopiąc 19-latka.
W pewnym momencie Michał G. wyciągnął z kieszeni nóż. Zgromadzone wokół niego osoby rozbiegły się. - Oskarżony, trzymając nóż, pobiegł za jedną z nich, ale po kilkudziesięciu metrach zatrzymał się i odwrócił w stronę nadbiegających dwóch innych nastolatków, którzy chcieli pomóc swojemu uciekającemu koledze - czytamy w treści sądowego komunikatu.
"Czy ktoś jeszcze chce dostać?" Biegał po galerii z nożem
Michał G. zaatakował obu chłopców nożem. Zranieni nastolatkowie uciekli do galerii, gdzie udzielono im pierwszej pomocy i wezwano pogotowie ratunkowe. Natomiast oskarżony, po tym jak zadał ciosy nożem, również wszedł do galerii tym samym wejściem. W środku miał wyciągnąć z kieszeni nóż i wykrzykiwać: "czy ktoś jeszcze chce dostać?". Michał G. po wyjściu z galerii poszedł ze swoim kolegą do jednego z sąsiednich sklepów, gdzie wkrótce został zatrzymany przez policję.
W czwartek (3 października) Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał 19-latka winnym zarzucanych mu czynów m.in. usiłowania zabójstwa jednego z dwóch chłopaków. Skazał go na 7,5 roku więzienia. Prokurator domagał się kary 8 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nakazał też oskarżonemu zapłacić obu nastolatkom środek kompensacyjny w wysokości 100 tys. zł oraz 10 tys. zł. 19-latek musi też wpłacić tysiąc zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Sędzia Adam Barczak uzasadniając wyrok mówił, że sąd nie może przyjąć tłumaczeń oskarżonego, iż ten działał w obronie własnej. Według sądu, to oskarżony był inicjatorem sytuacji, która przerodziła się w tragiczne zdarzenie. Oskarżony nie przyznał się do najpoważniejszego zarzutu, czyli wymierzania ciosów nożem. Wskazywał, że to on został napadnięty i pobity.
Prokurator postawił Michałowi G. zarzut usiłowania zabójstwa w zamiarze ewentualnym jednego z nastolatków, trzykrotnie został dźgnięty nożem w brzuch. Sprawca spowodował tym samym ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego. Drugi z pokrzywdzonych został zraniony w rękę i przedramię.
Michał G. agresywny wobec policjantów. Groził, kopał i gryzł
Michałowi G. zarzucono również posiadanie środków odurzających oraz znieważenie policjantów. W czasie zatrzymywania przez funkcjonariuszy groził im, kopał, a jednego z policjantów ugryzł. Michał G. jest obecnie tymczasowo aresztowany. Wyrok nie jest prawomocny. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z zatrzymania Michała G.