W sobotę (27 marca) oficer dyżurny Komisariatu Policji w Biskupcu otrzymał informację, że na stawie na jednej z posesji w gminie, załamał się lód pod 4-letnim dzieckiem. Natychmiast na miejsce zostały wysłane służby.
- Z relacji ojca dziecka wynikało, że w trakcie wspólnego spaceru, weszli na pomost. W pewnym momencie na lód wpadła zabawka, a 4-latek skoczył z pomostu, następnie pod dzieckiem załamał się lód. 38-latek wyciągnął dziecko z wody i przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Szczęśliwie dziecku przywrócono podstawowe funkcje życiowe i odzyskało przytomność - relacjonuje st. sierż. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Po chwili na miejscu pojawił się policyjny patrol, straż pożarna i załoga pogotowia ratunkowego, którzy udzielili pomocy poszkodowanemu. 4-latek ostatecznie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Policjanci zbadali ojca dziecka alkomatem. Badanie wykazało, że 38-latek był pijany. W jego organizmie krążyło 0,5 promila alkoholu.
Mundurowi sporządzili dokumentację z interwencji, która trafi do sądu rodzinnego i nieletnich. Jeżeli okaże się, że opiekun swoim zachowaniem stworzył realne zagrożenia dla życia i zdrowia dziecka, to może grozić mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.