Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem przebiegała zgodnie z jej opisem zawartym w "Kronice" Jana Długosza. Jednak zanim rozpoczęła się inscenizacja, Wielki Mistrz Zakonu Najświętszej Maryi Panny wyłamał się z historycznej tradycji, objechał pole bitwy i zachęcał widzów do kibicowania wojskom krzyżackim wzbudzając tym entuzjazm u widzów widowiska. Wśród wojsk polskich radość wywołał bocian, który na chwilę przed rozpoczęciem inscenizacji zaczął latać nad obozem wojsk polsko-litewskich i tatarskich. – Wygramy, bocian z nami! – krzyczeli rycerze.
Wraz z rozpoczęciem bitwy nad Grunwaldem zaczął padać deszcz. Widzowie rozłożyli parasole, co utrudniało stojącym dalej oglądanie widowiska. Mokra i śliska trawa była też wyzwaniem dla rycerzy, którzy zgodnie z tradycją mieli założone buty na skórzanych podeszwach, które ślizgały się na murawie. Padać przestało w połowie widowiska. Silny wiatr i deszcz niszczył stragany na obrzeżach Pól Grunwaldu, niektórzy sprzedawcy w pośpiechu składali kramy. Zgodnie z prawdą historyczną bitwę wygrały wojska polsko-litewskie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Szokujące odkrycie w lesie pod Działdowem! Tysiące ludzkich szczątków
Polecany artykuł: