Zwierzęca solidarność. Lucy uratowała bobra ze śmiertelnej pułapki
- Spacerowaliśmy razem z moim partnerem nad jeziorem. Piesek podbiegł do nas i zaczął mocno ujadać, poszarpywał też za nogawki. To nie była zabawa jak zazwyczaj. Ewidentnie chciał coś pokazać - mówi w rozmowie z reporterem "Super Expressu" pani Ola.
Lucy zaprowadziła swoją panią do starej studni, która nie była w żaden sposób zabezpieczona. W środku na dnie betonowej pułapki o życie walczył wielki bóbr. Zwierze najprawdopodobniej wpadło tam podczas wędrówki za jedzeniem i nie mogło się wydostać. Spacerowicze zaalarmowali strażaków. Ci przyjechali na miejsce i uratowali nieszczęśnika. Bóbr swoimi szczękami złapał się za podany konar i po wyciągnięciu trafił na wolność, odeskortowany przez mundurowych do pobliskiego jeziora. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z akcji strażaków.
Polecany artykuł: