Gwałt w Olsztynie. Zamknęli drzwi na klucz i zgotowali piekło 34-latce
Pomiędzy 4 a 5 lutego 2023 roku 34-letnia kobieta została zaproszona przez pięciu mężczyzn na imprezę. Miało to miejsce na osiedlu Jaroty w Olsztynie. Wspólne picie alkoholu zamieniło się w koszmar po tym, jak mężczyźni stali się agresywni i zaatakowali 34-latkę. Co gorsza, oprawcy zamknęli drzwi na klucz. Za zamkniętymi drzwiami 34-latka przeżyła horror. Ustalenia prokuratury są wstrząsające.
Jak przekazał "Gazecie Olsztyńskiej" p.o. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, 34-latka miała być bita pięściami i kopana po twarzy. Agresorzy użyli kombinerek i uszkodzili uszy. Ponadto mężczyźni mieli obciąć kobiecie włosy i doprowadzić do odbycia dwóch stosunków seksualnych z oskarżonymi.
34-latka doznała licznych obrażeń. Chodzi m.in. rozległe krwiaki i obrzęk tkanek miękkich w obrębie powłok głowy i twarzoczaszki. Ponadto kobieta doznała obrzęku tkanek miękkich w obrębie powiek obu oczu, krwiaków okularowych obustronnie, złamania ściany dolnej lewego oczodołu, złamania kości nosowej, które to obrażenia naruszyły czynności narządu ciała oraz rozstrój ciała.
Oprawcy 34-latki trafili do aresztu
Zarzuty w tej bulwersującej sprawie usłyszało pięć osób: 38-letni Krzysztof M., 34-letni Marcin M., 39-letni Arkadiusz S., 39-letni Łukasz P. i 28-letni Radosław K. który jest zameldowany w gminie Gietrzwałd. Reszta to mieszkańcy Olsztyna. Czynności w tej sprawie wciąż trwają, a prokuratura nie wyklucza, że w przestępstwo zaangażowanych jest więcej osób.
Źródło: "Gazeta Olsztyńska"