Bulwersująca interwencja policjantów z Olsztyna. Pobili mnie policjanci za jazdę na rowerze!

2020-04-15 18:52

Rowerowa przejażdżka młodej kobiety z Olsztyna (woj. warmińsko-mazurskie) została zakończona przez brutalnie interweniującą policję. Funkcjonariusz rzucił Paulinę Ilnicką (22 l.) na ziemię, wykręcił rękę i przycisnął jej plecy kolanem. Poszkodowana oskarża mundurowych o pobicie, dowodem ma być film, który sama nagrała. Policja odpiera zarzuty. Twierdzi, że ich człowiek nie przekroczył uprawnień.

Policja zatrzymała odpoczywającą akurat panią Paulinę na ul. Sikorskiego. Obok niej stał rower. - Mówiłam policjantom, że jadę do pracy. Podałam swoje dane. Sprawdzili, że nie jestem poszukiwana i nie podlegam kwarantannie. Zaproponowali mandat 500 zł – opowiada Paulina Ilnicka.

Rowerzystka odmówiła przyjęcia mandatu, wtedy przyjechał kolejny patrol. To jeden z jego funkcjonariuszy użył wobec olsztynianki siły. Olsztynianka chwyciła w rękę telefon. - Powiedziałam im, ze będę nagrywała – mówi pani Paulina.

Zrobiło się nerwowo. Policjant złapał za plecak rowerzystki, ta w odpowiedzi chwyciła go za rękę. Wtedy kobieta została rzucona na ziemię, policjant wykręcił jej rękę, a plecy przycisnął kolanem. - Mówiłam, że miałam złamany kręgosłup, prosiłam, żeby przesunął kolano - przekonuje olsztynianka.
Policja nie ma sobie nic do zarzucenia. - Kobieta w ocenie policjantów naruszyła ograniczenia dotyczące przemieszczania się. Policjant użył w sposób adekwatny do okoliczności siły fizycznej – uważa podkom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej Policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki