Kolizja w Elblągu
Do kolizji z udziałem dwóch aut marki opel doszło przy ul. Robotniczej w Elblągu, nieopodal skrzyżowania z ul. Brzozową. - Kierujący oplem zafirą mężczyzna uderzył w tył poprzedzającego go opla astry - wyjaśnia Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policjo, nic się nie stało!
Na miejsce zdarzenia świadkowie wezwali policję. Byli przekonani, że jeden z kierowców jest nietrzeźwy. Sprawca kolizji w rozmowie z funkcjonariuszami twierdził, że "tak naprawdę nic się nie stało", po czym zapytał "czy może jechać dalej".
Polecany artykuł:
Areszt zamiast Seszeli
Policjanci mieli inne plany wobec kierowcy. Nie miał on przy sobie dokumentów, a funkcjonariuszom podawał nieprawdziwe dane. Powiedział, że jest Amerykaninem i mieszka na Seszelach. Zamiast na wyspę, sprawca trafił do aresztu. Jego prawdziwe dane ustalono dopiero wtedy, kiedy wytrzeźwiał.
35-latek usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.