Dotychczas za pośrednictwem tej instytucji przekazano 567 ton pomocy rzeczowej, która dotarła na Ukrainę w 38 transportach. – Dzisiaj [23 marca - red.] transport jedzie do Winnicy, po południu będziemy ładować kolejny, tym razem do Murafy – poinformował PAP dyrektor Caritasu Diecezji Ełckiej ks. Dariusz Kruczyński. Wszystko co trafia do Caritasu, jest sortowane i przekazywane według potrzeb do różnych rejonów Ukrainy. – Dary przewozimy do kilku miejsc oddalonych o kilkaset kilometrów od granicy, później z tirów są przeładowywane do mniejszych samochodów i rozwożone w głąb Ukrainy – wyjaśnił ks. Kruczyński.
Ełcki Caritas kieruje transporty do instytucji kościelnych, m.in. w diecezji lwowskiej i kamieniecko-podolskiej. Miejscowe siostry zakonne i księża zajmują się przekazywaniem ich dalej, zwykle w kontakcie z merami miast. Część zebranych darów trafia też do osób, które uciekając przed wojną, znalazły schronienie w diecezji ełckiej.
Dary z całego świata jadę na Ukrainę
Artykuły potrzebne na Ukrainie ełcki Caritas otrzymuje nie tylko od mieszkańców Mazur, ale też z zagranicy, m.in. z angielskiego hrabstwa Durham, a także z Włoch, Niemiec i z USA. Do siedziby Caritasu przy ul. ks. prał. Mariana Szczęsnego w Ełku nadal można dostarczać dary i posegregowane przedmioty z lokalnych zbiórek rzeczowych. Akcję pomocy dla ofiar wojny na Ukrainie można też wspierać poprzez wpłaty. – Potrzebna jest przede wszystkim żywność o długim terminie przydatności do spożycia; mąka, cukier, konserwy, makarony, kasza, olej, a także m.in. środki czystości i artykuły medyczne, w tym opatrunki i leki przeciwbólowe – powiedział PAP ks. Kruczyński.
Wojna na Ukrainie. Śledź naszą relację Wojna na Ukrainie. Do kwietnia rosyjska inwazja się załamie. Za tydzień koniec wojny? Relacja na żywo 23.03.2022
Polecany artykuł: