Według prokuratury do usiłowania zabójstwa z użyciem noża doszło w połowie grudnia ubiegłego roku w jednym z mieszkań w Piszu na Mazurach. Małgorzata D. i pokrzywdzony mężczyzna od blisko półtora roku pozostawali w nieformalnym związku. Mieszkali razem. Oboje często razem spożywali alkohol, a wtedy dochodziło między nimi do kłótni i głośnych awantur.
Właśnie podczas takiej sprzeczki mężczyzna, który przygotowywał sobie obiad, miał zostać ugodzony przez oskarżoną nożem w plecy, w okolice lewej łopatki. W wyniku tego ataku doznał obrażeń wewnętrznych, które zagrażały życiu. W ocenie prokuratury, do zabójstwa nie doszło z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu w porę pomoc lekarską.
− Małgorzata D., przesłuchana w charakterze podejrzanej, nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W złożonych wyjaśnieniach podała, że ugodziła pokrzywdzonego nożem, ale nie miała zamiaru go zabić − przekazał rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Adam Barczak.
Krótko po zatrzymaniu podejrzanej policja podawała, że 26-latka miała blisko 3 promile alkoholu. Twierdziła, że chciała "jedynie postraszyć partnera, a nie zabić". Kuchenny nóż ze śladami krwi policjanci znaleźli w łazience, między ubraniami.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyznaczył pierwszy termin rozprawy w tej sprawie na 16 lipca. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego więzienia.