"Majówka rozpoczęta!" Chciał zwodować skuter, zatopił auto
W sobotę (30.04.22) mazurscy ratownicy odnotowali pierwsze w tym sezonie alarmowe wypłynięcie łodzi. Honorowe miejsce w kalendarzu MOPR zajmuje mężczyzna, który w Mikołajkach (jezioro Tałty) chciał zwodować swój skuter, ale przy okazji... zatopił auto. Zobacz zdjęcia z akcji poniżej.
Zobacz też: Komunia droga jak wesele! Ceny "za talerzyk" zwalają z nóg. Maj grabi nasze oszczędności!
Jak precyzuje PAP, kierowca stoczył się do jeziora po pochylni slipu, niedaleko hotelu. - Pan miał przyczepkę ze skuterem wodnym, który chciał zwodować. Niestety zwodował go razem z samochodem. Całe szczęście, kierowcy udało się w porę opuścić pojazd - komentuje ratownik dyżurny MOPR Dariusz Luma.
W chwili przyjazdu ratowników (co widać na zdjęciach), nad taflą wody unosił się jedynie dach, przód wozu był już oparty o dno na głębokości około 2,5 m. Samochód został zabezpieczony linami przez ratowników i płetwonurka, a następnie wyciągnięty z wody z pomocą strażaków z OSP Mikołajki.
Mazurscy ratownicy żartują, że "Mikołajki zaczynają sezon żeglarski od samochodów", bo dokładnie rok temu mieli podobną interwencję w tym mazurskim kurorcie. Wówczas auto wjechało z promenady do jeziora Mikołajskiego, a kierowca wydostał się z wody o własnych siłach.
Ratownicy przy tej okazji rzucają światło na tegoroczną frekwencję. "Jeszcze wczoraj był mały ruch, natomiast dziś rano okazało się, że mnóstwo ludzi zaczęło wypływać. Pewnie dojechali wieczorem lub w nocy. Na Niegocinie jest praktycznie biało od żagli" - opisuje dyżurny z Giżycka.