Trzy tygodnie Daniel Castellani jest trenerem drużyny Indykpolu AZS Olsztyn, a kibice akademików wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo od 2 grudnia. Biało-zieloni przegrali już 11. meczów z rzędu. W tabeli PlusLigi spadli na trzynaste miejsce. Mimo fatalnej passy, AZS wciąż może znacznie przesunąć się w tabeli. Będąca na 9. miejscu ekipa Aluronu Virtu CMC Zawiercie ma tylko 3 punkty więcej.
Najbliższym rywalem akademików będzie Cuprum Lubin, który jest na 11. pozycji w tabeli i ma punkt więcej od olsztynian oraz jedno spotkanie rozegrane więcej. Początek piątkowego meczu o godz. 20:30.
Poprzednią konfrontację obu drużyn 3:1 wygrał Indykpol AZS. - Patrzymy na to, co dzieje się w tabeli. Jedna wygrana może poprawić nasze miejsce. Dobrze pamiętam poprzedni mecz z Cuprum i wierze, że ten piątkowy będzie tak samo dobry - mówi Mateusz Poręba, środkowy olsztyńskiej drużyny. W ekipie z Lubina szczególnie groźni są atakujący Jakub Ziobrowski i przyjmujący Bartłomiej Lipiński.