W sobotę (13 listopada) tuż przed godz. 8:00 szczycieńscy policjanci zostali skierowani na ul. Wańkowicza w Szczytnie. - Według zgłoszenia znany osobiście właścicielom budynku mężczyzna, próbuje przy użyciu siekiery dostać się do wnętrza ich mieszkania - mówi sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Mundurowi w rozmowie z 44-letnią zgłaszającą i jej 22-letni synem ustalili, że znają oni dobrze sprawcę interwencji, który w obawie przed konsekwencjami swojego zachowania oddalił się przed przyjazdem patrolu. Co takiego zrobił młody mężczyzna? 25-letni mieszkaniec Szczytna miał podjechać BMW pod dom 44-latki i zabrać do siebie jej syna. Nie była to jednak przyjemne spotkanie. 25-latek zaczął wyzywać 22-latka i go zastraszać. Poszło o kobietę. Na szczęście 22-latkowi udało się uciec i wrócić do domu. Niebawem również pod drzwiami jego mieszkania ponownie zjawił się sprawca interwencji. Mężczyzna wpadł w furię! 25-latek zniszczył siekierą furtkę, przebił na wylot drzwi wejściowe prowadzące do mieszkania i wybił szybę, chcąc dostać się do środka.
Szczycieńscy policjanci zatrzymali krewkiego 25-latka i osadzili go w policyjnej celi. Śledczy przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonych. W trakcie prowadzonych czynności mundurowi ustalili również, że 25-latek w dniu interwencji kierował pojazdem marki BMW po pijanemu oraz dokonał zniszczenia elewacji innego budynku mieszkalnego położonego przy ul. Drzymały. Jakby tego było mało, agresor w trakcie prowadzonej przez mundurowych interwencji, znieważył policjantów oraz naruszył ich nietykalność cielesną. 25-latek częściowo przyznał się do postawionych mu zarzutów. Niebawem o dalszym jego losie zadecyduje sąd.