Pożar domku letniskowego w Mikołajkach
Każdego dnia policjanci wyjeżdżając do służby, nie wiedzą, jakie wyzwania będą na nich czekać, ale muszą być przygotowani na wszystko. W środę (25 września) dwóch policjantów zostało skierowanych do Mikołajek na ul. Ptasią, gdzie na terenie ogródków działkowych miało dojść do pożaru.
Policjanci dotarli we wskazane miejsce jako pierwsi i zauważyli mężczyznę leżącego w progu drzwi palącego się domku. Mężczyzna był nieprzytomny, a jego ubrania zajęły płomienie.
- mówi podkom. Paulina Karo z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie.
Policjanci gasili ogień własnymi mundurami. Nie udało się uratować życia mężczyzny
Funkcjonariusze nie wahali się ani moment i ugasili ogień własnymi bluzami od munduru. Następnie wynieśli mężczyznę z płonącego budynku na zewnątrz. Chwilę później na miejscu dramatycznego zdarzenia była już karetka pogotowia oraz strażacy i zaczęli gasić drewniany domek.
Poszkodowany mężczyzna miał bardzo rozległe oparzenia ciała mężczyzna, więc śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał go do szpitala. Niestety, pomimo udzielonej pomocy, nie udało się uratować jego życia.
Na ratunek mężczyźni ruszyli st.post. Rafał Pisowłocki z KPP w Mrągowie oraz post. Mirosław Szmeichel z KPP w Iławie, pełniący służbę w ramach adaptacji zawodowej w mrągowskiej komendzie. Policjanci wyjaśniają teraz przyczyny i okoliczności tragedii w Mikołajkach. W poniższej galerii zdjęcia z pożaru domku letniskowego w Mikołajkach.