Wszyscy w Olsztynie znają ten obiekt jako "szubienice". Pojawiły się na nim dwa banery. Jeden z nich wyraża solidarność z Ukrainą, która już od prawie tygodnia broni się przed rosyjską agresją. Pozornie to jeden z wielu gestów solidarność z Ukraińcami. "Szubienice" to jednak miejsce szczególne.
Trochę historii. Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, pierwotnie nazwany został Pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej. Mieszkańcy Olsztyna znają go jednak jako "szubienice". Budowla od lat budzi kontrowersje. Wielu mieszkańców nie chce w swoim mieście pomnika kojarzonego z radziecką armią. Zwłaszcza, że mieści się on przy al. Piłsudskiego, w samym centrum Olsztyna.
Pomnik odsłonięto w 1954 roku. Dziewięć lat wcześniej, bo 22 stycznia 1945 r. Olsztyn zajęły oddziały Armii Czerwonej. Po kilku dniach stacjonowania żołnierze radzieccy podpalili miasto – zniszczeniu uległo około 40 proc. zabudowy, w tym wiele zabytków kultury.Mimo to, ówczesne władze postanowiły wyrazić swoją „wdzięczność” dla Armii Czerwonej za wyzwolenie od niemieckiego okupanta. Prawdopodobnie zleceniodawcą pomnika był ówczesny wojewoda olsztyński – Mieczysław Moczar.
PRZECZYTAJ: Szokujące informacje. Janukowycz "obali" rząd Zełenskiego? Putin ma tajny plan
"Szubienice" z banerami. Wsparcie dla Ukraińców. Zobacz zdjęcia
Polecany artykuł:
"Szubienice" niechciane w Olsztynie
Projekt pomnika wykonał Xawery Dunikowski, były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Wykonali go trzej krakowscy rzeźbiarze: Tadeusz Sieklucki, Edward Koniuszy i Antoni Kostrzewa, przy pomocy kamieniarzy z Warszawy. Pierwotnie "szubienice" miały stanąć na środku ronda na placu Bema, jak ogłoszono w uchwale Rady Miejskiej Olsztyna, ale plany zmieniono.
Po 1989 roku pojawiło się mnóstwo głosów, aby "szubienice" zniknęły z Olsztyna i zostały rozebrane. Zmieniono nazwę placu i nazwę pomnika z „Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej” na „Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami o rosyjskiej agresji na Ukrainę, czytaj naszą relację.
ZOBACZ TAKŻE: Nie tylko Rosja zostanie odcięta. Są pierwsze sankcje na Białoruś
Szubienice w Olsztynie przestaną istnieć?
Do sprawy "szubienic" odniósł się prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - Zachowania agresora, w tym ataki na ludność cywilną, są nie do przyjęcia przez cywilizowany świat, do którego należymy. Ponieważ dzisiejsza, zbrodnicza, putinowska Rosja odwołuje się do tradycji Armii Czerwonej, której brutalności mieszkańcy Warmii i Mazur doświadczyli w roku 1945, podjąłem decyzję o wystąpieniu do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o zdjęcie ochrony konserwatorskiej z Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, objętego taką decyzją z dnia 19 maja 1993 roku, zbudowanego pierwotnie, w latach 1949 -53, jako pomnik wdzięczności Armii Czerwonej - napisał Grzymowicz w mediach społecznościowych.