Dwie kobiety zginęły w pożarze pod Olsztynem! Ratujący dobytek mężczyzna w szpitalu
Dwie kobiety zginęły w pożarze domku letniskowego w Miodówku pod Olsztynem, który wybuchł w nocy z czwartku na piątek 2 lipca. Dyżurny straży pożarnej otrzymał informację o pojawieniu się płomieni ok. godz. 1. W tym czasie w budynku przebywały trzy osoby: dwie kobiety, prawdopodobnie w wieku 66 i 70 lat, i mężczyzna. Ten ostatni zaczął gasić płomienie na własną rękę, używając węża ogrodowego, ale nic to nie dało, bo domek doszczętnie spłonął, a pożar jeszcze przybrał na sile.
- Ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki oraz strawił zaparkowany w pobliżu pojazd - informuje policja w Olsztynie.
Czytaj też: Iława. Śmierć pod kołami pendolino! Ruch pociągów wstrzymany. Będzie komunikacja zastępcza? [AKTUALIZACJA]
Przyczyny pożaru pod Olsztynem jeszcze nieznane
Jak informuje PAP, dwie kobiety, które zginęły w pożarze, nie zdążyły nawet opuścić domku, natomiast ranny mężczyzna został zabrany do szpitala. Jego obrażenia nie są poważne.
- Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz prokurator. Do wyjaśnienia przyczyn pożaru oraz ustalenia jego źródła powołano również biegłego z zakresu pożarnictwa - dodają mundurowi z Olsztyna.
Czytaj też: Ełk. Szklanka wody kosztowała go 5,4 tys. zł! Zgłosił to na policję
Czytaj też: Wstrząsający wypadek w Radomnie. 5-latka zmiażdżyła butla po gazie. Chłopiec nie żyje
Polecany artykuł: